Мирослав Голуб. Часы

В десятом веке
монах Гилберт
изобрёл механические часы:
при обращении духа
к Предвечному Бесконечному
они должны были
тИкать. Тревожно,
как шут на трапеции,
опускаясь неловко.

Колокола возникли из тиканья,
из синхронного колокольного боя
родилИсь города,
в городах - другие часы,
часы породили
минуты,
минуты родили
секунды,
а из секунды возник
миг.

Только вот нет природы у этого мига,
ни городов, ни колоколов, ни тиканья,
ни монаха, ни пепла.

Акробат под куполом
хватается за трапецию,
которой нет





MIROSLAV HOLUB
Wiersze
Zegar

W dziesi;tym wieku
mnich Gilbert
skonstruowa; mechaniczny zegar:
zwr;cenie ducha
ku Wiekuistemu Niesko;czonemu
wymaga;o
tykania. Niepok;j,
jak b;azen na trapezie,
kt;ry zwalnia.

Z tykania zrodzi;y si; dzwony,
z synchronicznego huczenia dzwon;w
zrodzi;y si; miasta,
z miast zrodzi;y si; dalsze zegary,
z godzin zrodzi;y si;
minuty,
z minut zrodzi;y si;
sekundy,
z sekundy zrodzi;o si;
okamgnienie.

Ale nie ma przyrody w tym okamgnieniu.
Ani miast. Ani dzwon;w, ani tykania.
Ani mnicha. Ani popio;u.

Akrobata pod kopu;;
chwyta dr;;ek,
kt;rego nie ma.


Pietyzm

Kwiaty
wstawiali zawsze pr;dko do wazonu,
wazon do hali, do ch;odu, do ciemna,
;eby zapach trwa; d;ugo.

Umarli.
Ich urny stoj;
w hali, w ch;odzie, w mroku
a ;lepy paj;k
opiekuje si; nimi. ;eby —

Inaczej by to wszystko
by;o zbyt smutne.


Метки:
Предыдущий: Мирослав Голуб. Пиетизм
Следующий: Любовь